|
www.przyszloscwprzeszlosci.info forum dotyczace przyszlosci i przeszłosci
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
janusz
Moderator Globalny
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WROCŁAW
|
Wysłany: Pią 23:33, 18 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Tak wygląda prawdopodobnie nasilniejsze miejsce mocy
na naszej planecie.Jest nim góra Radunia,położona na przeciw
nie mniej sławnej Ślęży.Ponoć ostatnio wokół niej i na niej
występują dziwne zjawiska energetyczne.Wszystko ma być
wyjaśnione na przełomie marca-kwietnia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
chanell
Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 0:23, 19 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Jest piekna ale dlaczego musimy tak długo czekać?
Janusz ile jednstek w skali Bovisa ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
arlson
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:13, 19 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
janusz napisał: | Wszystko ma być
wyjaśnione na przełomie marca-kwietnia.
|
A skąd masz takie informacje? Ciekawe.
Piękne miejsce, muszę kiedyś tam pojechać i na Ślężę oczywiście też.
Szkoda, że w województwie łódzkim, gdzieś niedaleko miejsca w którym mieszkam, nie ma tak mocnych miejsc energetycznych.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez arlson dnia Sob 22:14, 19 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
janusz
Moderator Globalny
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WROCŁAW
|
Wysłany: Nie 0:02, 20 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Klasyfikacja energetyczna miejsc mocy według jednostek
jest tutaj inna od tej jaką znamy.Według niej jest 12 głównych
czakramów ziemskich,których energia jest określana od 1 do 12.
Właśnie 12 to moc Radunii.
Tybet - 1,Wieżyca - 2,Tasmania - 3,Tąpadła - 4,Będkowice - 5
Wrocław - 6,Bajkał - 7,Kraków - 8,Ślęża - 9,Indie - 10,Titicaca - 11.
Kraków jest nazywany stabilizatorem mocy - ''czytnikiem''potrzeb planety.
Wrocław - centrum świadomości,a pięć czakramów masywu
ślężańskiego to centrum mocy nadzmysłów.
Informacja na temat dziwnych zjawisk na Radunii pochodzi,z tego rejonu
od mieszkającego w poblizu tej góry bioenergoterapeuty.
Poczekamy,zobaczymy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michaelo Angelo
Moderator
Dołączył: 08 Maj 2009
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 12:47, 20 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
A ja mam trochę inne pytanie bo na Ślęzie bylem wiele razy a na Raduni nigdy jak tam trafić ? trudno się zgubić ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
janusz
Moderator Globalny
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WROCŁAW
|
Wysłany: Nie 22:41, 20 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Witaj Michaelu.
Najłatwiej dostać się na Radunię od strony przełęczy Tąpadła.
Droga jest prosta,trzeba trzymać się tylko głównego szlaku.
W pewnym momencie szlak skręca w lewo ale trzeba iść
nim dalej,na jego końcu jest wzniesienie i to jest prawdziwy szczyt.
Teraz wejście jest trudne bo oblodzone,ale dla młodych nie ma rzeczy trudnych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
janusz
Moderator Globalny
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WROCŁAW
|
Wysłany: Śro 22:03, 30 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Autor tej książki pisze,że są tacy co uważają że większość głównych czakramów Ziemi znajduje się na terenie Polski.Z tej ziemi zawsze emanował całkiem inny magnetyzm niż w krajach ościennych.
O Nią biły się aż trzy wielkie mocarstwa europejskie i dwa azjatyckie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michaelo Angelo
Moderator
Dołączył: 08 Maj 2009
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 15:07, 02 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Dzięki januszu może na wiosnę się wybiorę przed maturą podładować akumulatory a co do książki da się ja nabyć w empiku może?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
janusz
Moderator Globalny
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WROCŁAW
|
Wysłany: Sob 19:09, 02 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Witaj Michale.
Warto podładować akumulatorki przed tak
stresującym wydarzeniem.
Książka przedstawia w sposób popularno-naukowy wiedzę z dziedziny magnetyzmu powszechnie występującego w Przyrodzie i niezbędnego do życia na naszej Planecie.Ja mam jej II wydanie z 1997 roku.
Na stronach internetowych można kupić I i II wydanie.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Na przestrzeni minionych 500 lat Ziemia straciła znaczną część (ok. 50%) swego potencjału magnetycznego. Naukowcy przewidują, że jeżeli spadku tego nie da się powstrzymać, to pole geomagnetyczne może zaniknąć zupełnie w drugiej dekadzie trzeciego milenium (2011 r.).
"Nie przechwyci ono wówczas cząstek wiatru słonecznego, których penetracja w dolnych warstwach atmosfery ziemskiej spowoduje mutacje i wyginięcie całych gatunków flory i fauny oraz znaczne zmiany klimatyczne."
Z datą tą, zbieżna jest też inna katastroficzna przepowiednia o zmianie biegunowości Ziemi w efekcie zaniku pola magnetycznego; z odwróceniem jej biegunów magnetycznych /północ - południe/ o 180', która w historii Wszechświata miała już ponoć swoje miejsce, około pół miliona lat temu, powodując kataklizmy i totalne zniszczenia. Czyżby się wszechświat "dopalał" chcąc spłatać nam figla - dobijając daty granicznej kalendarza Majów?
/prof. R. Gunst, dr Kyoichi Nakagawa i inni/
"Magnetyzm i aura ludzka" S. Zawistowski/ 1997
Tak pisał polski autor książki wydanej w 1997 roku.Patryk Geryl i jego
''Proroctwo Oriona na rok 2012 ukazało się na świecie w 2001 r
a w Polsce dopiero 2002.
Książka jest warta kupienia,gdyż autor dokładnie wyjaśnia w niej
istotę ziemskich czakramów oraz energetyczną budowę człowieka.
Ukazuje,także w jaki sposób tą wiedzę wykorzystywali praktycznie
starożytni egipcjanie/kapłani/.Przedłużali oni swoją młodość i długość życia za pomocą aktywatorów magnetycznych noszonych jako codziennych osobistych,''emanujących życiem'' wzmacniaczy aury.
Wiedza o tzw.''miejscach energetycznych'' była im znana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Thotal
Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:48, 28 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Bardzo ciekawym energetycznie miejscem jest Grzybnica koło Koszalina. Nie badałem tego miejsca, trafiłem tam "przypadkowo" bez przygotowania. Promieniowanie jest bardzo silne, porównywalne do Węsiorów, ale trochę inaczej "działające". W tym roku zajrzę również, bedąc na szlaku Odry - Węsiory, do wsi Owśnice (k. Kościerzyny), gdzie znajduje się ogromny głaz o silnym promieniowaniu. Zdam wam relację z tej wycieczki.
[link widoczny dla zalogowanych]
Pozdrawiam - Thotal
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
arlson
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 11:45, 16 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
janusz napisał: |
wyjaśnione na przełomie marca-kwietnia.
|
Januszu, i wyjaśniło się coś już?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
janusz
Moderator Globalny
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WROCŁAW
|
Wysłany: Sob 20:41, 07 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Witaj Arlson.
Do dzisiaj nie otrzymałem odpowiedzi na temat tajemnic
związanych z górą Radunią.Jedynie co wiem, to miały tam
powstawać niewidzialne do pewnego czasu, energetyczne
struktury, budowle, przygotowane do zamieszkania dla ''Obcych''.
31 lipca byłem osobiście na Raduni i niczego podejrzanego nie widziałem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
janusz
Moderator Globalny
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WROCŁAW
|
Wysłany: Nie 21:03, 15 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
ŚCIEŻKI SMOKA
Ziemię oplatają tajemnicze linie, którymi płynie życiodajna energia
Na powierzchni naszego globu rozciągają się pozostałości gigantycznego, naukowego instrumentu, zainstalowanego co najmniej 6 tysięcy lat temu.
Ziemia została w tych czasach odwiedzona przez grupę wtajemniczonych, podróżujących ze specjalną misją. Za pomocą potężnej siły (dźwięku? telekinezy?) wycinali ze skał i ustawiali pionowo olbrzymie, kamienne bloki - menhiry. Konstruowali z nich komputery astronomiczne, pozwalające przewidywać zaćmienia Słońca i Księżyca. Budowali kręgi i kolumnady, piramidy, podziemne komory i tunele, cyklopowe mury i platformy, obserwatoria gwiazd. Wszystkie te budowle umieszczali w specjalnie wybranych miejscach mocy, połączonych siecią szlaków i linii, którymi przebiegały energetyczne prądy.
Misjonarze nieznanej idei
Niezliczone ruiny megalitycznych budowli ciągną się od wysp Pacyfiku przez obie Ameryki, wyspy na Atlantyku, Irlandię i Wielką Brytanię, Afrykę, Europę, Bliski Wschód i Azję. Wykonanie tych konstrukcji zajęło prawdopodobnie kilkaset lat i wymagało olbrzymiego wysiłku - nie wiemy: jednej grupy czy rasy, czy też wszystkich ludów poddających się potężnej fali inspiracji płynącej z lądu na ląd, może przenoszonej przez prehistorycznych misjonarzy nieznanej nam idei.
Nikt nie wie, jak to ogólnoświatowe zadanie zostało wykonane. Znamy tylko niektóre fakty, między innymi taki, że budową kamiennego kręgu Stonehenge w Anglii kierowali eksperci z Malty, a kręgów w Polinezji - tajemniczy przybysze zza morza.
Przez długi czas nawet nie domyślaliśmy się, w jakim celu ludzie żyjący w czasach przedpiśmiennych poświęcili swój talent, umiejętności i środki na realizację projektu obejmującego Ziemię i Niebiosa. Klucz do zrozumienia tej sprawy został odnaleziony w Chinach. Okazała się nim prastara chińska wiedza geomantyczna, z którą około 100 lat temu zetknęli się europejscy inżynierowie i przedsiębiorcy. Pracując w Chinach, napotykali opór miejscowych społeczności, kiedy przedstawiali swoje plany. Tłumaczono im, na przykład, że linia kolejowa nie może przebiegać przez jakieś wzgórza, ponieważ są one "ziemskim smokiem" i nie wolno przecinać jego ogona. Niedopuszczalne było także przebijanie tuneli przez "smocze wzgórza" i prowadzenie torów przez otwarte równiny, ponieważ psułoby to harmonię krajobrazu, a przez to zakłócałoby "równowagę energetyczną".
W ten sposób Europejczycy usłyszeli po raz pierwszy o zasadach feng shui, czyli wiatru i wody.
Chińczycy, Aborygeni i Indianie myślą tak samo...
Ponieważ w Europie jest mnóstwo miejsc, z którymi związane są legendy o smokach, badacze angielscy, chcący zrozumieć ich genezę, zainteresowali się chińską tradycją. Okazało się, że według jej najdawniejszych przekazów cała kula ziemska jest pokryta liniami, zwanymi lung-mei (ścieżkami smoka), wytyczonymi przez bogów stworzycieli i wielkiego pierwotnego węża-smoka, strażnika życia. Razem tworzyły one sieć energetyczną obejmującą Ziemię, a jej ważnymi punktami były niektóre wzgórza i miejsca mocy oznaczane budowlami ze skał.
Jedno z takich wzgórz znajduje się pod Pekinem. Cesarz wspinał się na nie co roku z dworem, astronomami i kapłanami, aby dokonać tam rytualnego wyznaczenia przecinającego cesarstwo południka, od którego zależała święta geometria kraju. System linii był ściśle związany z pozycjami Słońca, Księżyca i gwiazd. W efekcie cały krajobraz Chin był jakby zdrenowany siecią niewidzialnych kanałów, wzdłuż których płynął "prąd smoka", będący połączeniem prądów emanowanych przez Ziemię i ciała niebieskie.
Niebawem odkryto, że podobną wiedzę pielęgnują Aborygeni australijscy. Pamiętają oni i wskazują ścieżki, po których poruszali się bogowie, kiedy stwarzali wzgórza, góry, rzeki i doliny. Są przekonani, że i dzisiaj ożywia te trakty przepływająca nimi energia, budząca do życia rośliny i zwierzęta. Każdego roku odprawiają rytuały, aby zapewnić jej powrót: rysują lub rzeźbią mapy tych linii i kontemplują je - potrafią dzięki temu przewidzieć przybycie z daleka obcych czy burzę.
Potem okazało się, że również amerykańscy Indianie Hopi używają niewidzialnych, ale stałych linii jako przewodów mentalnej komunikacji między grupami plemiennymi. Także we Francji i Irlandii ludowe przekazy mówią o czarodziejskich szlakach, pokrywających się czasem z odcinkami starych dróg. W niektóre dni podobno przebiega nimi niewidzialna siła. Wówczas każdy, kto znajdzie się na jej drodze, może być śmiertelnie porażony lub zniknąć bez śladu.
Jak pszczoły trafiają do ula
Wiedząc już tyle, badacze zajęli się przedhistorycznym krajobrazem Wielkiej Brytanii. Badając zdjęcia lotnicze, spostrzegli olbrzymią ilość regularnych, geometrycznych linii, wytyczonych przez dawne trakty i granice probostw, a także przez struktury liczące wiele tysięcy lat. Linie łączyły kamienne kręgi, których na wyspach brytyjskich jest ponad 500, smocze kopce, stare głazy i menhiry oraz olbrzymie figury uskrzydlonych dysków, smoków-węży, koni, ludzi (utworzone, wyrysowane na ziemi z uwzględnieniem naturalnego ukształtowania terenu), a także święte studnie wężowe, legendarne drzewa, fosy, skrzyżowania dróg, niektóre wzgórza i wierzchołki górskie oraz wysokie klify nadmorskie.
Podobne sieci prostych linii znaleziono w Norwegii, Palestynie, Afryce i Ameryce. Być może zaliczają się do nich także słynne linie-pasy na pustyni Nazca w Peru oraz idealnie proste sacbe, czyli rytualne drogi łączące sanktuaria Majów, biegnące czasem setki kilometrów przez dżunglę (co ciekawe, drogi te nigdy nie były używane do transportu ludzi czy towarów).
W wielu miejscach spostrzeżono, że liniami tymi przepływa niewidzialny prąd. Wzdłuż niektórych odbywają się przeloty ptaków. Poza tym kierują się nimi roje pszczele - wypuszczone daleko od ula, zataczają w powietrzu coraz szersze kręgi, aż nagle, jakby trafiwszy na prąd prowadzący wzdłuż niewidzialnej linii, bez wahania lecą za nim i wracają do domu.
Nie wiadomo, skąd się bierze owa tajemnicza energia. Mogą ją wytwarzać miejsca mocy, a także wielkie głazy umieszczane przez ludzi na wyżynnych wrzosowiskach i nadmorskich klifach.
Niektórzy przypuszczają, że potężnymi kondensatorami energii mogły być umieszczane na skrzyżowaniu linii, przemyślnie skonstruowane komory, obudowane głazami, okryte torfem i - na przemian - warstwami różnokolorowej gliny oraz darni. Ponieważ materiały, z których były zbudowane, transportowano z daleka, mimo że nie brakowało miejscowych, należy sądzić, że ważny był ich skład mineralogiczny, zapewniający odpowiednie właściwości elektromagnetyczne.
Gromadzonej w komorach energii używano zapewne w celach leczniczych lub do kontaktowania się z inną rzeczywistością, a rozmieszczone wzdłuż linii menhiry i kamienne kręgi wytyczały sieć przesyłową tego tajemniczego prądu.
W pewnych okresach roku liniami przesuwał się "smok" i budził zapładniające siły przyrody. Czasem podróżowały nimi także duchy i demony.
Inżynieria duchowa
Powstanie sieci świadczy o istnieniu cywilizacji, która stosowała szczególny rodzaj duchowej inżynierii. Według niektórych wskazań, centrum tej ogólnoświatowej sieci mogła być egipska Wielka Piramida w Gizie, a kierowane przez nią przepływy energii służyły pobudzeniu płodności ziemi.
Sahara była niegdyś zieloną krainą, obfitującą w roślinność i zwierzynę. Zmiana klimatu, która z Sahary zrobiła pustynię, mogła być następstwem utracenia przez Wielką Piramidę jej ostrego wierzchołka, pierwotnie wykonanego z kryształu. Prawdopodobnie piramida ostatecznie straciła moc, kiedy zdarto z niej polerowaną marmurową okładzinę, której użyto potem do budowy kairskich meczetów i pałaców.
Pozostałości prehistorycznej sieci znajdują się także w Polsce. Są to przede wszystkim miejsca związane z legendami o smokach, a także kościoły wzniesione na starych kopcach, święte wzgórza oraz kamienne kręgi (między innymi na Kaszubach, w miejscowościach Odry i Węsiory). Najważniejszym miejscem tego rodzaju jest u nas Wawel ze Smoczą Jamą. Wawelskiego smoka uważano dotychczas za stwora z legend, ale obecnie nie ulega wątpliwości, że należy go wiązać z siecią ścieżek smoka. Jej odtworzenie zapewne jest jeszcze możliwe, mimo zacierania tropów przez chaotyczną zabudowę kraju, prowadzoną wbrew wszelkim zasadom geomancji, i bezsensownie wytyczane trasy komunikacyjne...
Owo dawne przedsięwzięcie o globalnym zasięgu jest z pewnością największym zrealizowanym pomysłem ludzkości. Wraz z jego poniechaniem ludzie być może stracili szansę uczynienia z Ziemi pokojowej, mlekiem i miodem płynącej krainy.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
chanell
Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 6:36, 16 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Dzięki Janusz Czytając ten tekst ,wzruszyłam się i ogarnęła mnie nostalgia Gdzie ty znajdujesz takie perełki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
janusz
Moderator Globalny
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WROCŁAW
|
Wysłany: Śro 19:38, 18 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
To prawda, z tą nostalgią.
Dzisiaj młodzi ludzie w pędzie do poszukiwania złych obcych na Ziemi,
ukrytych za maską smoków, gadów, zapomnieli o tzw. rozwoju duchowym.
Materia jest dla nich ważniejsza od tego co nazywa się duszą,duchem,
energią.Dlatego od czasu do czasu warto wrócić do starych znawców
prawdziwej ''wiedzy tajemnej'' jakim jest na przykład Maciej Kuczyński autor artykułu,
który tutaj zamieściłem.Pisarz napisał dwie książki, w których zwraca uwagę na to, że życie
pochodzi z kosmosu i istnieją inne nieba - rozumiane jako sfery zamieszkałe przez istoty duchowe.
Wiedza o DNA, chromosomach, energiach, czakramach została przekazana
w odległej przeszłości naszym przodkom i jest zapisana na kamiennych
wizerunkach bogów dawnego Meksyku.Węże Azteków, Majów ,Olmeków
Misteków i innych ludów tego rejonu, to symbole życia i jego dawców.''Bogowie'' pozostawili
nam instrukcję dotyczącą naszego istnienia oraz dalszego rozwoju i od nas zależy jej poznanie.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez janusz dnia Śro 19:42, 18 Sie 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|