|
www.przyszloscwprzeszlosci.info forum dotyczace przyszlosci i przeszłosci
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
skryty
Moderator
Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:52, 15 Wrz 2009 Temat postu: Sprzęt |
|
|
Witam
Na forum piszemy o wielu interesujących sprawach-ale sa one dosć daleko od nas-piszemy o zaginionych cywilizacjach, o religiach, o tajemnicach w końcu o naszej przysżłości która jest doś mglista i nie przewidywalna..........Jedno nas łączy(tak przypuszczam) chcemy naszą przyszłość sami kształtować nawet wbrew losowi jaki może nam zgotować natura.
W tym temacie miło by było przeczytać jak sie przygotowujemy, czy mamy już jakąś wiedzę i sprzęt-potrzebny do ewentualnego przetwania.
Piszcie.........ja postaram sie w niedługim czasie napisac co mam ........
Pozdrawiam gorąco
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blad
Administrator
Dołączył: 08 Maj 2009
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielka Brytania
|
Wysłany: Wto 22:07, 15 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
hmmm, dla mnie, na co jestem przygotowany, to zycie bez elektryczności, a właściwie zycie bez prądy dostarczanego przez zakład energetyczny. Mam wiele sprzetu pomagajacego przetrwać praktycznie niezależnie, nawet w normalnych warunkach, najważniejsze abym miał wodę,, niestety tego nie da się zrobiś na wielką skalę
dużo wiadomości zamieściłem [link widoczny dla zalogowanych] a jeszcze więcej info jest w całym dziale survival
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez blad dnia Wto 22:10, 15 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
skryty
Moderator
Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:13, 16 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Witam ponownie-tak przeglądąłem ten dział-jest to doskonole złożone podstawy aby przetrwać.Ale tylko krótkotrwały okres.
Tak jak napisałeś podstawą jest WODA-a oprócz niej także potrzebujemy pozywienia -i to zwierzęcego.
Aby pozyskać pokarm zwierzęcy możemy to robić na trzy sposoby:
1.padlina
2.polowanie(wędkarstwo)
3.pułapki(sidła, wnyki)
Do każdego z nich musimy posiadać narzędzia-NÓŻ to podstawa-nim wykonujemy prawie wszystko.Broń-zamiast łuku proponowałbym atlatl lub procę.Pułapki no niestety w polskiej literaturze jest to dość skromnie opisane.
Myśle ze moglibyśmy stworzyć zestaw survivalowy potrzebny do zdobycia pożywienia.
Nie będzie on drogi i dość łatwo dostępny-oto moja propozycja:
1.Nóż(ten temat mozna rozwinąć puźniej)
2.Żyłka wędkarska(dość mocna)
3.Chaczyki(małe)
4.Sznurek-linka-paracord
5.Folia(lub worek foliowy)
6.Litrowy kubek ze stali nierdzewnej
7.ćwierćlitrowy kubek ze stali nierdzewnej
8.Krzesiwo(lub inne źródło ognia)
9.Łyżka(niekoniecznie bo można ją samemu wystrugać)
10.Chusta trójkątna
ot tak na prędce
Podrzucajcie swoje propozycje...............
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez skryty dnia Śro 21:19, 16 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blad
Administrator
Dołączył: 08 Maj 2009
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielka Brytania
|
Wysłany: Czw 14:21, 17 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Tak jak napisałeś wszystko jest na niedługi czas, na pierwsze dni, bo to one są najważniejsze. NIe jesteś w stanie wszystkiego przewidziec, a więc podstawowy ekwipunek jest niezbedny, bo to jest ciężko osiągnąc w naturze, chociaż nie jest to niemożliwe. Zwykły nóż można zrobić z krzemienia, który doskonale sięłupie i pozostawia ostre krawędzie, można odłupać groty do włuczni,, ale nie ma takiej potrzeby zeby to robić skoro możemy zaopatrzyć się w najniezbędniejsze narzędzie,, jakim jest nóż. dobry z dobrej stali. Nim spokojnie można rozpalić ognisko pocierając o krzesiwo, lub nawet zwykły krzenień, potem juz jest kwestia podtrzymania ognia, mała siekierka (ja mam małą siekierkę i dodatkowo, wykułem sobie i zahartowałem, 60 cm maczetę, w wygladzie przypominająca mały miecz) rączka jest owinięta sznurkiem, który w każdej chwili mogę odwiązać, i włożyć ja pomiędzy rozszczepiny drąg i wykorzystać sznurek. wiedza teoretyczna jak zabić zwierzę, nie jest nam teraz potrzebna, wszystkiego można się nauczyć i to w szybkim tempie.
jednak wszystko co mam przy sobie przez cały czas, to krzesiwo z kawałkiem metalowej blaszki do rozpalania, i hubke, niewiekla ilośc materiału łatwopalnego (ja mam watę bawełnianą)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez blad dnia Czw 14:25, 17 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
skryty
Moderator
Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:35, 17 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Nóż z krzemienia-mimo swej prostoty jest trudny do wykonania-i potrzeba trochę praktyki, wykonanie to jedno ale znalezienie krzemienia to drugie.Nie jest pospolity kamień, występuje tylko w kilku miejscach-nawet w polsce o odpowiednni kawałek(wystarczjąco duży na nóż ) jest niezwykle trudno.Można zrobić ostrze z tak zwanych zbrojników-co o tyle upraszcza sprawę że możemy nieć samie wióry krzemienne.
Toporek,to doskonałe narzęcdzie którego niczym sie nie da zastapić( a jakiej firmy masz?).
Maczeta -bez tego mimo wszystko można sie obyć-posiadając nóż i toporek.
Twój pomysł jest dosć ciekawy -przerobienia maczety na grot włóczni-mam tylko jedną obawę czy właśnie to ostrze nie będzie zbyt ciężkie i czy przy ewentualnym rzucie zasięg będzie wystarczający.
Kilkanaście lat temu firma COLD STEEL wypuściła na rynek nóż BUSHMAN.Jest to pewien kompromis między nożem a grotem oszczepu.I jako taki mógłby być doskonałym nożem przetrwania.
Czy wiedza teoretyczna nam jest zbędna w tej chwili?Tutaj własnie nie mogę sie z Tobą zgodzić.Właśnie w tej chwili powinniśmy poznawać anatomię różnych zwierząt,oraz jak je możemy w szybki i precyzyjny sposób zabić.Jak przygotować mięso-aby nam nie zaszkodziło itp itd.Obecnie nabyta wiedza moze potem potęgować tym ze nie pomylimy się, że nie będziemy tracić czasu na zbędne nauki na błędach gdzyż tego czasu nie będziemy mieli.
Oczywiście wszystko jest zależne od scenariusz trgo co sie moze wydażyć.Nigdy nei będziemy przygotowani w 100% na to co moze nas spotkać ale ......zawsze mozemy się choć trochę do tego przysposobić.
Ja zawsze przy sobie nosze narzędzie wielofunkcyjne SUPERTOOL LEATHERMANA,krzesiwo,mini latarkę, zapalniczkę.To zawsze mam w kieszeni.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blad
Administrator
Dołączył: 08 Maj 2009
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielka Brytania
|
Wysłany: Pią 14:25, 18 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Myślę że źle mnie zrozumiałeś,, ja po prostu nie chce mówić, czy nauczać jak zabijać. To wiekszość z nas ma we krwi, a jak nie to bardzo szybko sie nauczy, jeżeli będzie taka, potrzeba,, chciałbym uniknąc sytuacji, kiedy ktoś za moja sprawą zacznie zabijać "na próbę" Co do sprzętu jak widać już wytypowaliśmy co jest najważniejsze - coś co ty i ja nosimy stale - źródło ognia. Widzisz,, myślimy troche innymi kategoriami, ale to dobrze, Toporek,, nawet nie wiem jakiej jest firmy, nie za bardzo mnie to interesuje, ważne ze cos podobnego mam, jeżeli zajdzie potrzeba, jestem w stanie go przehartować, czy zmienić jego przeznaczenie. Co do włóczni, nie ma ona (przynajmniej dla mnie) służyć jako broń miotana, ewentualnie ma ona być po prostu przedłużeniem ramienia, w obronie własnego życia. ten nóż jest tak zrobiony że można nim grzebać w ziemi, na większej głębokości co ułatwiłoby wygrzebanie korzeni roślin, może w razie konieczności zastąpić toporek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
skryty
Moderator
Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:57, 18 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Nie mówie że ktoś ma uczyc się zabijać..........teraz-ale można poznać zwierzę tak aby maksymalnie wykorzystać wszystko co ono nam daje.Z pełnym szacunkiem dla tego zwierzęcia(dlatego w niektórych kulturach zwierzę upolowane traktuje się jako dar i oddaje sie mu cześć)i tak aby jak najkrócej cierpiał-nieumiejetne polowanie może doprowadzić do długotrwałego cierpirnia a nawet zranione zwierzę zamiast uciec może nas zaatakować.
Pożywienie roslinne-tak jest dość dobrym pomysłem tylko trzeba brac pod uwagę to ze ono posiada kilka okresów wegetatywnych i tylko w dwóch z nich jest dość obfite (wiosna i jesień).Niestety dieta złożona tylkko z KORZONKÓW moze doprowadzić do zubożenia organizmu.Niestety nadal wysoko kalorycznym pożywieniem jest mięso.Aby zaspokoić daną ilość kalorii musimy o wiele więcej odnaleść jadalnych roslin.A neistety czas jest na naszą niekorzyść.
Zawsze można posilać sie rybami-są dość powszechne ba nawet złapanie ich niewymaga tyle trudu jak polowanie.
Zapewne myślimy trochę innymi kategoriami.Fakt to dobrze-świat w którym wszyscy sie zgadzają byłby szary.A tak mozemy podyskutować o naszym widzeniu suvivalu.
Mieszkasz na wyspach -tam mają doskonałą szkołe -tzw bushcraftu.......tylko pozazdrościć......................to jest dość ciekawa interpretacja sztuki przetrwania.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blad
Administrator
Dołączył: 08 Maj 2009
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielka Brytania
|
Wysłany: Sob 2:17, 19 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
JA swojá wiedze nie wynioslem ze szkoly przetrwania, wynioslem ja z zycia. Wiele wiele lat bylem harcerzem, jeszcze w PRL - u, bylem wychowywany przez fantastycznych ludzi z wielkim poszanowaniem praw natury, potem sam uczylem mlodych harcerzy tych praw. Przez wiele at mieszkalem i pracowalem w schroniskach turystycznych,, studenckich, bez pradu, co dalo mi mozliwosc logicznego myslenia, i wykorzystania tego co mam pod reka do osiagniecia celu, stworzenia potrzebnych narzedzi, przetrwania a co najwazniejsze, rozwoju. Te lata daly mi mozliwosc obserwowania przyrody, "sprawdzenia na wlasnej skorze" jak to dziala Najwazniejsze, to brac od niej tylko tyle ile jest niezbedne, ale i dac cos w zamian, wykopales cos z ziemi? daj cos w zamian, nie zabijaj jezeli nie musisz, sprzetu zabieraj tylko tyle ile jest niezbedne, utrzymuj temperature ciala, nie poddawaj sie, sila przetrwania to sila psychiczna, wola zycia, bez pozywienia czlowiek moze przezyc bardzo dlugo, ale jezeli sie podda to juz jakby nie przetrwal
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
skryty
Moderator
Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:56, 20 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Witam
Tak masz racje trzeba szanować naturę-dzięki niej zyjemy....Szkoda ze wiele osób o tym zapomina.
Ja neistety mam złe wspomnienia z harcerstwa....ale szkoda o tym mówić-niekażdy druh lub druhna muszą byc osobami kompetentnymi.
A jednak...........Ktoś przekazał Tobie pewną wiedzę , Ty ją rozwijałeś.I to sie chwali.W dzisiejszych czasach jest trudno trafić na odpowiednie osoby-a u na sjest ich naprawdę nie wiele.Wiele rzeczy samemu trzeba przetrenować ,sprawdzić, odnaleźć.Dlatego twierdzę że w krytycznych sytuacjach nie ma na to czasu i tego czego dzowiemy sie teraz potem może procentować.
Minimum ekwipunku.Za Twoimi słowami to
1.TOPOREK
2.MACZETA
3.NÓŻ
4.ŹRUDŁO OGNIA(KRZESIWO)
Dziś rozmawiałem na temat narzędzi do rąbania-co jest lepsze duży nóż/maczeta/toporek.............konkluzja z rozmowy-PIŁA składana.
I trudno sie z tym niezgodzić-co prawda jest troszkę wolniejsza ale za to jest lekka i w pewnych sytuacjach niezastąpiona.
Można kupić piły wysówane,skąłdane jak scyzoryk(to sa głównie ogrodnicze), drutowa(która najczęściej jest w zasobniku-puszcze przetrwania) i łancuchowe(najlepsze sa rosyjskie ale w Polsce dosć drogie).
Minimalizacja ekwipunku-od ok pół roku staram się zminimalizować swój.
W tej chcwili doszedłem już do pewnego etapu i to co mam to:
1.plecak
2.płachta namiotowa
3.szpilki namiotowe
4.linka-sznurek
5.latarka na dynamo
6.kellykatle vulcan
7.kubek ze stali nierdzewnej
8.butelki na wodę
9.łopatka ogrodnicza
10.nóż
11.krzesiwo
12.piła druciana
13.rękawiczki
14.skarpety
15.kominiarka
16.ręcznik(przybory toaletowe)
17.notes i ołówek
18.apteczka
19.taśma izolacyjna
20.drut
ot i narazie wszystko.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blad
Administrator
Dołączył: 08 Maj 2009
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielka Brytania
|
Wysłany: Pon 1:13, 21 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Proponowalbym uzupelnic ekwipunek o kilka dosyc istotnych rzeczy, po pierwsze
igly do szycia, duze z duzym oczkiem, oraz szpulke dratwy szewskiej. Ja mam caly komplet igiel roznego ksztaltu - razem z zaokraglonymi, (+bardzo cienka zylka) mogace sie przydac do zaszywania ran.
Waznym wyposazeniem jest obowie, najlepiej wysokie poza kostki, o twardej podeszwie, zakonserwowane, ( ja konserwuje lojem, ale mozna spokojnie wykorzystac zwykla stara paste do butow w puszcze, roztopiona i dobrze nasaczyc buty) - pozwoli to na stale utrzymanie suchych stop co jest dosyc istotne. Przygotuj sobie hubke do rozpalania ognia i umiesc ja w nieprzemakalnym pudelku ( ja swoja mam w blaszanym pudelku po cukierkach) mozesz spokojnie do tego celu wykorzystac wate. Butelki na wode zamienilbym na rozkladane pojemniki lub skladane male wiaderka ( ja mam pojemnik o pojemnosci 15 l mieszczacy sie w kieszeni) Warto zaopatrzyc sie w niewielki 2 l garnek - kociolek (kubek zawsze mozna wydrazyc), notes warto trzymac w wodoszczelnym pokrowcu (sa takie do map). Zestaw wedkarski - zylka z haczykami - kiedys mozna bylo kupic taki caly nawiniety na drabinke. MIejsce w plecaku wykozystaj na maxa ale pamietaj,, nie ciezszy niz 20 kg, optymalna waga do marszu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
skryty
Moderator
Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:03, 22 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Błąd tak jak napisąłem-staram się zminimalizować ekwipunek-ale jest to jeszcze niedokończone dzieło i kilku rzeczy brakuje(część juz wymieniłeś).
Co do obuwia-tutaj bym polemizował czy konieczne jest obuwie z twardą podeszwą i z litej skóry.
Zależy od pory roku i terenu jaki chcemy pokonywać.Ja mam trzy pary butów w których już chodzę jakiś czas-zależnie od pory roku.I z nich mam wybraną którą prawie cały czas noszę.
Do zestawu survivalowego zabrałbym lekkie trampki-tenisówki materiałowe.A dlaczego takie -szybko schną-są lekkie-zajmują mało miejsca.
Co do sposobu konserwacji butów jaka podałeś-robię tak od conajmniej 14 lat-i do tego jeżeli wychodzę w teren nigdy nie pastuję butów na połysk-zawsze pozostawiam warstwę pasty.W tedy jest to dodatkowa ochrona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blad
Administrator
Dołączył: 08 Maj 2009
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielka Brytania
|
Wysłany: Wto 20:46, 22 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
zminimalizowac, nie znaczy pozbyc sie wszystkiego, a znaczy wykorzystać właściwie posiadane miejsce. Jeżeli jest to plecak, nie ma sensu trzymać powietrza w plecaku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
skryty
Moderator
Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:29, 19 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Ostatnio zamiast plecaka kompletuje sobie torbę.
Opis i moze zdjecia wkrótce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blad
Administrator
Dołączył: 08 Maj 2009
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielka Brytania
|
Wysłany: Wto 2:24, 20 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
czym motywujesz taka zamiane? ja bym chyba sie nie zdecydowal na taki krok, dla mnie plecak jest bardziej "mobilny" zdjecia mozesz zamiescic w galerii tego forum
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 10:50, 20 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
codziennie o godzinie 16 na discovery chanel leci szkoła przetrwania... niesamowity program z niesamowitym prowadzącym...
możliwe że to oglądaliście.. a jak nie to ZACHĘCAM...
ja się wciągnęłem w to na maxa - zrzucają "gościa" z helikoptera czy to na yukon, patagonie czy też sahare - i ona sam musi znaleźć z nich wyjścia (odnaleźć cywilizację) Towarzyszy mu tylko kamerzysta...
jeśli się zdecydujecie na oglądanie, taka mała rada - nie jedźcie nic w czasie trwania programu chipsów i czekolady ten pan nie wcina
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|