www.przyszloscwprzeszlosci.info

skryty

Niby każdy wie, niby każdy słyszał.......ale wiadomo jak jest.
Wbrew pozorom wiele osób lekceważy tak proste metody zachowania ciepła przez organizm jak odpowiednie ubieranie się i zabezpieczanie części odkrytych ciała.

Ubranie
Starajmy się ubierać w jak największa ilość warstw która umozliwi nam normalne poruszanie się.Ubieranie sie na tak zwaną cebulkę pozwala nam prawie idealnie regulować ciepłote ciała zależnie od warunków panujących na zewnątrz i w środku pomieszczeń.
Przy ubieraniu warstwowym zwracajmy baczną uwagę na termoaktywność naszej odzieży, czyli oddychalności. Polega ona na tym że niektóre rodzaje materiałów trzymaja ciepło przepuszczając przez swoją strukturę pot a nie pozwalając dostania się wilgoci do ciała.
Chroni to przed zbytnim wychłodzeniem organizmu-gdyż mokra odzież bardzo szybko traci swoje włąściwości cieplne.
Oczywiście jest to teoria a z praktyka wiadomo jak jest.
Ale mimo wszystko warto stosować sie do tej metody(cebulki) nawet nei posiadając specjalistycznej odzieży.
Poniżej przedstawię propozycję ubierania się na tak zimny okres.
1 warstwa
Bielizna- dość luźna bielizna dolna orać koszulka która powinna być w miarę długa z krótkim rękawkiem. Na tą koszulkę mozemy założyć koszule z długim rękawem. zalażenie od temperatury zewnętrznje warto zaopatrzyć sie w rajtuzy lub rajstoby-dość grube ale nie za obcisłe aby nei krepowały ruchu i nie uciskały zbytnio nóg aby krew mogła swobodnie krążyć. Skarpety, warto założyć dwie cienkie pary niż jedną grubą.
2 warstwa
W miare gruby swetr z golfem-najlepiej rozpinanym pod szyją i ewentualnie podobna bluzę polarową. Starajmy sie wybierać takie rzeczy które będą jak najdłuższe aby zakrywały nam dolne partie tułowia. W przypadku niskich temperatur przydaje sie bezrękawnik. Spodnie długie. luźne.Starajmy unikać sie tzw biodrówek.
3 warstwa
Czyli zewnętrzna. Kurtka-jeżeli jest możliwość najlepsza jest ze stałym kapturem ze ściagaczem oraz ściągaczami przy makietach rękawów . Szalik , czapka, rękawiczki chronią przed utratą ciepła najbardziej narażonych częsci naszego ciała. Prze głowę moze uciakac nawet 50 % cipła produkowanego przez nasz organizm.Buty warto kupować z prawdziwej impregnowanej skóry, na bardzo grubej podeszwie-ciut za duże, sięgające poza kostkę.
Niezapominajmy także o kremach, szminkach(nakładamy je przed wyjściem z domu) i okularach przeciwsłonecznych(mogą ochronić przed ślepotą śnieżną).Nawet mezczyźni powinny je stosować.

Nawet noszenie plecaka może chronić nasze plecy przed wychłodzeniem.
Przydaje sie malutki(ok 0.5l) termos z goracym słodkim płynem(herbata pożadnie osłodzona z duża ilością soku z cytryny).Jedzenie słodyczy (batoników) dostarcza organizmowi dużej dawki energii-która jest spożytkowana do podtrzymywania ciepła.Jeżlei już mamy plecak, można do neigo włozyć parę ciepłych skarpet na zmianę(gdy ewentualnie te na nogach zamokną), parę rękawiczek(najlepsze są "dwupalczaste"), tłustego kremu do twarzy.

Oczywiście to nie wyczerpuje teamtu całkowicie.
A jak Wy sie ubieracie w taką mroźną pogodę?
Pozdrawiam

chanell

Jestem ubrana ciepło ,ale nie przesadzam z ilością odzieży,bo zle się czuję jak jest mi za gorąco.Tradycyjnie kutrka lub kozuszek ,spodnie,golf lub szalik ,rękawiczki i czasem czapka . Pantalonów nie noszę Very Happy

skryty

Ubranie jednak mimo wszystko jest bardzo ważne.
W miniony weekend byłem na spacerze. Mój towarzysz nieodpowiednio się ubrał. Przemokły mu buty, spodnie były mokre aż do kolan.Nawet przy temperaturze dodatniej jest bardzo zimno.Nie miał z soba skarpet na zmianę.......Po ogrzaniu w śpiworze, wypiciu goracej herbaty i zjedzeniu ciepłego posiłku, użyczyłem mu spodni i suchych skarpet.
Niestety buty, skarpety i spodnie nie wyschły. Aby nie zmoczyć suchych skarpet, założył torebki foliowe-na nie swoje mokre skarpety(nie powinno się tak robić gdyż pot nie ma ujśćia i zatrzymuje się w skarpecie-którą moczy, ale że już wracaliśmy do domów można coś takiego uczynić).Miałem także z sobą spodnie nieprzemakalne. Zaproponowałem aby założył je pod swoje spodnie. Do domu wrócił w miarę suchy ale zźiębniety.
Nie lekceważmy pór roku i starajmy się ubierać adekwatnie do danej pogody.